Oto relacja jednej z uczennic z wyjazdu integracyjnego.

28 sierpnia wybraliśmy się na wyjazd adaptacyjny do Wisły. Już pierwszego dnia pogoda nam dopisała, ponieważ resztki letniego słońca idealnie prezentowały się na bezchmurnym niebie. Podróż wśród śmiechów uczestników wycieczki, czyli klasy pierwszej gimnazjum i LO minęła bardzo miło. Dodatkową atrakcją była podróż pociągiem w kierunku naszego miejsca pobytu. Po dość męczącej wędrówce do ośrodka, w którym się zatrzymaliśmy zostały nam przydzielone pokoje, a następnie wszyscy spotkaliśmy się na dworze, gdzie wychowawczynie omówiły kilka spraw organizacyjnych. Potem udaliśmy się do centrum, a tam zwiedzaliśmy muzeum Adama Małysza. Wszyscy byliśmy pod ogromnym wrażeniem ilości nagród zdobytych przez polskiego narciarza. Czas dla siebie wykorzystaliśmy przede wszystkim na kupowanie pamiątek. Po powrocie do ośrodka zabraliśmy się za przygotowania do akademii z okazji rozpoczęcia roku szkolnego. Po długich rozmyślaniach wspólnie zdecydowaliśmy się na zabawne przedstawienie, które zatytułowaliśmy "Twoja twarz brzmi nieznajomo". Podekscytowani wybraliśmy sobie sławne postacie, które zagramy. Następnego dnia zaraz po śniadaniu udaliśmy się na długi spacer w góry. Wszyscy, mimo zmęczenia nie traciliśmy humoru i wspinaliśmy się coraz wyżej. Na szczycie zatrzymaliśmy się na chwilę w małej restauracji, aby odpocząć. Droga powrotna z pewnością zajęła nam mniej czasu niż wejście na górę. Po obiedzie zjedzonym w ośrodku wyszliśmy na dwór i korzystaliśmy z ostatnich dni wolnego. Wieczorem część osób wybrało się na basen, a reszta postanowiła zagrać w kręgle. Wszyscy bawiliśmy się doskonale. Ostatni dzień dla wszystkich pomimo radosnej atmosfery był trochę smutny, ponieważ nadszedł czas na opuszczenie pokoi i udanie się do pociągu, którym mieliśmy jechać do domu. Wycieczka była bardzo udana i każdemu podobał się sposób spędzenia ostatnich dni wakacji. Wszyscy bardzo się zaprzyjaźnili i z niecierpliwością oczekują początku nowego etapu swojego życia z nowo poznanymi przyjaciółmi.