W środę 14 listopada uczniowie klasy 4b wraz z rodzicami i wychowawcą przygotowali w swojej sali klasową cukiernię.
Tego dnia, przez cztery pierwsze przerwy dzieci i nauczyciele z całej szkoły mogli przyjść i kupić coś słodkiego. W menu znalazły się różnorodne smakołyki od kolorowych babeczek, przez serniki, keksy, jabłka zapiekane w cieście francuskim i biszkopty z galaretką aż po to, co zadowoli amatorów zdrowego jedzenia, czyli owocowe szaszłyki i znane większości daktylowe "kulki mocy".
Cała cukiernia zorganizowana była w języku angielskim. Jej pełna nazwa to "English Cake Shop Time for tea". Na tablicy widniały angielskie nazwy ciast i przekąsek, a uczniowie, którzy zdecydowali się złożyć zamówienie po angielsku dostawali bonus w postaci cukierka.
Prowadzenie cukierni okazało się niemałym wyzwaniem - wszyscy przekonali się jak ciężka może być to praca. Najważniejsze jest jednak to, że przyniosła ona wiele radości uczniom całej szkoły, a organizatorom dużo satysfakcji. To na pewno nie ostatni sklepik w tej klasie.
Zarobione w cukierni klasowej pieniądze uczniowie 4b przeznaczą na książeczki angielskie na odpowiednim dla nich poziomie językowym. W tym roku będą dzielić je z uczniami klasy 4a, a w przyszłym - przekażą obecnej klasie 3a.