Czy nauka pisania nowych liter musi być nudna i zawsze przebiegać według sztywnego schematu? Absolutnie NIE!
W klasie 1a uczniowie "poczuli zapał" już rano, gdy wychowawczyni przedstawiła im, pisząc na tablicy, bohaterki dnia - dużą i małą literkę "I,i". Nie mogła na pytania dzieci: "A czy ja też mogę spróbować na tablicy?" odpowiedzieć inaczej niż "TAK". Dała im do dyspozycji całą tablicę. Pojawiły się na niej małe i wielkie literki dnia. Im więcej pojawiało się liter, tym były one kształtniejsze, a tablica wręcz "zakwitła" literkami. Na kolejnej lekcji dzieci bardzo chciały użyć farb, więc malowały z zapałem literki dnia pędzlami i ozdabiały je. Było twórczo i radośnie! Ostatnim etapem poznania "I,i" było zapisanie nowych liter w liniaturze, co – po wcześniejszych doświadczeniach i próbach - nie stanowiło już dla pierwszaków żadnego problemu.
Jak widać nawet zwyczajne poznanie nowej literki może być Wielką Przygodą!