To były chyba najbardziej wyczekiwane półkolonie z wszystkich, które dotąd w naszej szkole miały miejsce, a przecież wiele lat te wakacyjne spotkania mamy zaszczyt prowadzić.
Były one niezwykłe, gdyż mieliśmy przywilej spotkania się z dziećmi, w niewielkiej grupie, po wielu tygodniach niemożności przebywania w szkole. Dzieci (i nie tylko) były niezwykle stęsknione na kontaktem z rówieśnikami, za byciem w swojej ukochanej szkole, za zrobieniem czegoś razem z innymi...
Przez dwa lipcowe tygodnie odkrywaliśmy wspólnie historie biblijnych bohaterów i cechy, które kształtowały ich charakter. Potem staraliśmy się przenieść poznane wartości na nasze codzienne życie, dzieliliśmy się swoimi doświadczeniami w życiu z Panem Bogiem, modliliśmy się o siebie nawzajem, wspieraliśmy się i rozmawialiśmy. Każdego dnia wybrzmiewały piękne pieśni, tańczyliśmy, wykonywaliśmy małe i wielkie dzieła plastyczne, wspólnie bawiliśmy się, graliśmy, tworzyliśmy - po prostu byliśmy razem, mimo maseczek, dezynfekcji, wielkiej ilości papierów i zewnętrznych wymagań.
W każdym tygodniu mieliśmy możliwość spotkania z inspirującymi gośćmi. Odwiedzili nas dwukrotnie i w niezwykły sposób poprowadzili zajęcia dla dzieci w każdym wieku:
- pan policjant, który mówił o bezpieczeństwie, uczył nas przechodzenia przez jezdnię, a nawet udostępnił radiowóz!
- przedstawiciel organizacji „Open Doors”, który opowiadał nam o życiu dzieci w innych krajach, przez co skłonił nas do refleksji nad tym, jak wiele mamy i jak wiele zostało nam podarowane.
Spędziliśmy mądrze wartościowy, kolorowy, szalony czas - i po raz pierwszy chyba, aż tak doceniliśmy, co mamy razem!!!

więcej zdjęć znajdziesz tutaj>>>