Przyjechałam do Gliwic ze wschodniej Polski, z województwa lubelskiego, by uczyć w szkole podstawowej. Będąc jeszcze w liceum nie myślałam o zawodzie nauczyciela, ale wiedziałam że chcę pracować z dziećmi. Pan Bóg miał jednak inne plany i tak oto jestem wychowawcą świetlicy w mieście położonym o 350 km od mojego miejsca urodzenia.
Lubię wszystko co jest związane z ręcznymi robótkami, ozdabianiem i wynajdowaniem nowych pomysłów na zastosowanie starych rzeczy, wydawałoby się śmieci. U mnie mało rzeczy się marnuje.
Kocham muzykę, taniec i śpiew, jazdę konną i wspinaczki górskie (choć te ostatnie szkodzą mojemu zdrowiu). Potrafię cały dzień spędzić nad dobrą książką, nie uznając tego czasu jako straconego.